simple

Ostatnio najchętniej otaczałabym się tylko trzema kolorami. Róż, biel i czerń to zdecydowanie moje ulubione odcienie i najchętniej całą szafę utrzymałabym w tej kolorystyce. W tej stylizacji co prawda, oprócz pomadki, nie mam na sobie kompletnie nic różowego. Spowodowane jest to planami co do następnych zdjęć, w których od cukierkowego różu będzie można dostać zawrotu głowy, haha. Niech tylko pogoda dopisuje w ten weekend!

Właśnie, co do pogody - bo przecież mój post nie miałby prawa istnieć bez chociażby drobnej wzmianki o warunkach atmosferycznych. Dzisiaj po szóstej rano, czyli o stałej porze mojej pobudki, jak nigdy obudził mnie przepiękny wschód słońca. Urzekł mnie do tego stopnia, że robiłam mu przez okno zdjęcia telefonem, a potem nawet aparatem. Kto ma mnie na snapchacie, ten wie. Jestem ciekawa co pomyśleli sobie o mnie sąsiedzi wychodzący do pracy. XD Niemniej jednak, dzisiejszy poranek był wprost przepiękny i wyglądał jak wyjęty z jakiejś reklamy. Co ja bym dała, żeby tak było codziennie. :D

A powracając do samych zdjęć, jestem z nich bardzo zadowolona! Lubię prawie każdą swoją sesję, ale ta podoba mi się szczególnie, sama nie wiem dlaczego. :D

mój outfit

| płaszcz - top secret | futerko - KLIK | bluzka - zara | spodnie - zara | buty - vans | torba - stradivarius | zegarek - daniel wellington |

spodnie Zuzy - KLIK

Pewnie większość z Was zauważyła już zmianę w wyglądzie bloga. Piękny design zawdzięczam Steffy, której jeszcze raz bardzo dziękuję!
Wam dziękuję również za 1600 obserwatorów, ta liczna rośnie w bardzo szybkim tempie!

A jak tam u Was? Podobają Wam się zdjęcia? :)