the best is yet to come

To była zdecydowanie ostatnia sesja, przy której udało mi się nie trząść z zimna. Podczas tych zdjęć pogoda była typowo jesienna, ale przecież nasz klimat uwielbia nas zaskakiwać i obecnie mamy (przynajmniej w moim odczuciu) cudowną zimę. Jestem osobą, która kocha lato i ciepło, dlatego taka temperatura to najgorsze co może być i jeszcze bardziej nic mi się nie chce niż przy 'normalnych' warunkach. Najgorsza jest oczywiście nauka, do której cały czas nie mogę się zmotywować. Nawet teraz siedzę sobie z laptopem, a obok mnie leżą książki, które miałam ruszyć dobrą godzinę temu, ale niestety nie wyglądają wystarczająco przekonująco. Mam nadzieję, że z czasem się to zmieni i nauka będzie mi lepiej szła.
Dodatkowo w tym moim uczeniu się przeszkadzają seriale, które zawsze zaczynają się jesienią, a i moja ochota na ich oglądanie wzrasta najbardziej, kiedy mam najwięcej do zrobienia do szkoły.
Przed chwilą skończyłam oglądać pierwszy odcinek nowego sezonu American Horror Story, który tym razem opowiada o nawiedzonym hotelu. Brzmi banalnie, ale ten serial jest naprawdę świetny i różni się od typowych horrorów. Uwielbiam sezon pierwszy i trzeci, mam nadzieję, że nowy mnie nie zawiedzie, chociaż z powodu braku moich ulubionych aktorów (wszyscy fani AHS z całą pewnością wiedzą o kogo mi chodzi) jestem trochę specyficznie nastawiona. Na pewno wielkim plusem i nowością, jest Lady Gaga, która posiada jedną z głównych ról.

| kurtka - Zara | bluzka - Pull&Bear | spodnie - Bershka | buty - Nike | zegarek - Cluse | naszyjnik - Happiness Boutique |